Ha, to ci dopiero wiadomość! Po niemal 14 latach na stanowisku dyrektora generalnego firmy, CEO Microsoftu, Steve Ballmer już wkrótce pożegna się ze swą długo piastowaną posadą.
Jak w krótkim oświadczeniu poinformował dziś media sam Microsoft – Ballmer pozostanie na stanowisku maksymalnie przez najbliższych 12 miesięcy, do czasu aż specjalnie powołana komisja nie znajdzie dla niego godnego następcy. Obecny CEO giganta z Redmond jest związany z firmą już od 1980 roku, a na obecną posadę został awansowany mniej więcej 13 lat temu. Jakkolwiek nie oceniać jego długiej kadencji – w tej branży to naprawdę szmat czasu.
Według wstępnych zapewnień MS, pomimo odejścia z piastowanego stanowiska, Ballmer pozostanie w najbliższym otoczeniu giganta i będzie współpracował z nowym dyrektorem generalnym firmy nad realizacją długofalowej strategii rozwoju, nakreślonej jeszcze za czasów jego 13-letnich rządów. Według samego Ballmera, głównym powodem jego rezygnacji z posady CEO Microsoftu jest najzwyklejsza w świecie chęć rychłego przejścia na zasłużoną emeryturę. Coś mi się jednak wydaje, że może to się okazać nieco zbyt prostym wytłumaczeniem. Jak tylko dowiemy się czegoś nowego w tej sprawie, z pewnością damy wam znać.
Źródło: Gizmodo.com