Aktualizacja systemu operacyjnego może pewną niedogodnością. Ale pół biedy, jeśli dotyczy komputera albo smartphone’a. Gorzej, jeśli unieruchomi samochód podczas podróży.
A coś takiego właśnie stało się w przypadku chińskiej firmy Nio. Produkuje ona elektryczne samochody, które mają na tamtym rynku konkurować z konstrukcjami Tesli. Niestety, firma zaliczyła niedawno spektakularną wpadkę wizerunkową, kiedy to samochód jej konstrukcji zablokował na godzinę ruchliwą ulicę w Pekinie.
Nie chodziło jednak o mechaniczna usterkę, a o to, że samochód zaczął instalować aktualizację systemu. Cały proces instalacji nowego oprogramowania zajął ponad godzinę, w tym czasie skomputeryzowany samochód nie odpowiadał na żadne polecenia. Zamknięci w jego środku ludzie nie mogli nawet uchylić szyby.
Firma Nio wydała oświadczenie, w którym potwierdziła, że incydent miał miejsce i przeprosiła za kłopot. Jednocześnie firm twierdzi, że w tym wypadku wina leżała po stronie kierowcy, który stojąc w korku miał przypadkowo wykonać serię operacji, które aktywowały aktualizację systemu. Nio zapowiedziało też wprowadzenie zmian w interface’ie, które mają zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Pozostaje mieć nadzieję, że podczas wdrażania tych zmian nie zostaną unieruchomione kolejne samochody.
Ilustracja: Nio